środa, 26 grudnia 2012

Prolog

Witajcie!
Założyłam ten blog, aby opisywać szkolne przygody Lily Evans. Mam nadzieję, że blog się spodoba i bez niepotrzebnych wstępów zapraszam do przeczytania prologu.

----


Śnieg pruszył, jak nigdy dotąd, a Hogwart coraz bardziej pokryty był białym puchem. Płatek śniegu spadł mi na rękę. Tylko zdążyłam go zobaczyć i już się rozpuścił, pozostawiając po sobie jedynie wodę.
Czy z ludźmi nie jest tak, jak z tym płatkiem? Przychodzą i odchodzą, pozostawiając po sobie jedynie wspomnienie...
Siedziałam pod drzewem obok jeziora, zastanawiając się nad życiem, nad pierwszym dniem w Hogwarcie, nad przyjaźniami, jakie nawiązałam w ciągu tych kilku lat. Czy wyobrażałam sobie, że w pewnym momencie będę tak szczęśliwa i jednocześnie nieszczęśliwa? Na pewno nie. Myślałam tylko o zabawie związanej z magią.
Ale jak magia ma się do tego, co teraz czuję? Odpowiedź brzmi: nijak. Gdyby była tak potężna już dawno uleczyłabym wszystkie swoje smutki. Może ona wcale nie jest tak potężna? Może istnieje coś potężniejszego?
Nagle, zobaczyłam orzechowe oczy, przyglądające mi się z oddali. Były piękne, podobnie, jak osoba, która była ich posiadaczem. I nagle zakiełkowała we mnie pewna myśl...
O nie, nie zrobię tego.
Ależ oczywiście, że zrobię!
Już nie myślałam, tylko puściłam się biegiem w kierunku przyglądającej mi się osoby, która zrobiła to samo. Bez namysłu połączyłam swoje usta z Jego ustami, czując, że w końcu jestem szczęśliwa. Smutki ostatnich dni uleciały, zostawiając po sobie jedynie ciepło naszych warg i rąk.
Znałam już odpowiedź. To miłość jest najpotężniejszą magią na świecie.

10 komentarzy:

  1. oo, bardzo dobrze piszesz. Czekam. Pisz dalej. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie <3 Czekam na kolejny :D <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Talent to jednak talent. Naprawdę świetny prolog, już widać, że blog będzie super, i że się będzie fajnie czytało. Czekam na nn. ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne! Czekam na dalsze części :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny początek! JUż sięnie mogę doczekać pierwszego rozdziału ;) Weny życzę ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Szczerze mówiąc to mi bardziej pasuje na epilog, niż na prolog. Ale zapowiada się świetnie. Miły początek :)
    Pozdrawiam, życzę weny!

    OdpowiedzUsuń
  7. O CHOLIBKA ! Dziewczyno !
    Zapowiada się nieźle !
    Weny życzę i chęci przede wszystkim !
    Zapraszam do mnie :) <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny początek :) Co tu więcej mówić (ps. nie wiem czemu wyobraziłam sobie, jak tak biegnie i wpada w ramiona Lorda V. xD) Taka moja chora wyobraźnia :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Hahahaha, nie no - Lily i Voldi, może i by się sprawdziło. A Harry nie miałby nosa. xD

    OdpowiedzUsuń